poniedziałek, 20 stycznia 2014

Recenzja "Charlotte Brontë i jej siostry śpiące".


Tytuł: Charlotte Brontë i jej siostry śpiące
Tytuł oryginału: -
Seria: -
Autor: Eryk Ostrowski
Tłumaczenie: -
Wydawnictwo: MG
Liczba stron: 624
Data wydania: 25 września 2013










"Przecież ja nie umrę, prawda?"

Eryk Ostrowski to trzydziestosiedmioletni polski pisarz, autor siedmiu książek poetyckich i ponad dwudziestu opracowań. Członek Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. Autor monografii Szymborska: "Odyseja kosmiczna" oraz poświęconej osobie lidera Pet Shop Boys i popkulturze XX wieku książce Neil Tennant: Angielski sen. Mieszka w Warszawie.

"Możliwe, że były trzy genialne siostry.
Możliwe, że była jedna, która przekonała pozostałe, by uległy jej pomysłowi i biblijnie obdzieliła je talentami"

Kim jest Charlotte Brontë? Jedną z trzech legend, najsłynniejszą autorką w historii? Może Jane Eyre, skrzywdzoną przez los, lecz z niezwykłym poczuciem piękna? Może zwykłą, skrytą, niepragnącą rozgłosu i chwały kruchą kobietą, która pisała przelewając na karty wszystkie troski i smutki? Żyjącą podwójnie kobietą kameleon, bystrą i przebiegłą, dla której siostry ważniejsze były niż jej własna przyszłość?
Charlotte Brontë można nazwać tylko jednym mianem - zagadka. Zagadka, której nikt nie mógł rozwiązać, tajemnica, która nie ujrzała światła dziennego. Bo nikt nie znał jej wnętrza, jej duszy błądzącej po wzgórzach, których historię stworzyła, by potem oddać ją siostrze.
Wielu było pisarzy, dla których była inspiracją, którzy tworzyli jej portrety, w których zawsze czegoś brakowało. Osobowości, charakteru, duszy. Bo nikt nie umiał odtworzyć jej życia, nie tak idealnego, o jakim marzyła. Nikt nie umiał opisać drogi, jaką przeszła. Odeszła zbyt szybko, zostawiając za sobą tylko wspomnienie. Niczym nieuchwytna, krótka chwila.
Ukrywała się pod męskimi pseudonimami, pisała w imieniu swoich sióstr, starała się, by jej uwierzono. I tak się stało. Ale dlaczego tego pragnęła?

"To, co znamy dziś jako historię sióstr Brontë, było jej decyzją. I jej historią, która na trwałe wpisała się w kanon literatury i kultury"

Nigdy nie przepadałam za biografiami, za historią prawdziwego, żyjącego niegdyś człowieka, którego opisał ktoś zupełnie nieznajomy, ktoś, kto nigdy go nie poznał, który, choć pełny podziwu i fascynacji, nigdy nie odkrył jego oblicza. Zawsze sądziłam, że jest w nich więcej kłamstw niż w jakiejkolwiek fantastyce.
Lecz książka Ostrowskiego jest inna. To żyjące w czasie drugie oblicze Charlotte Brontë, które ujawniała jedynie w swych powieściach. To pełne śmiałych domysłów bijące serce stworzone z czarnych liter. Nikt nie wie, czy jest prawdziwe. Czy bije tak, jak biło serce najstarszej z trzech sióstr. Ale opowiada historię, w którą chcę wierzyć.

Charlotte Brontë i jej siostry śpiące to lektura obowiązkowa dla kogoś, kogo inspiruje twórczość Brontë, dla kogoś, kto doceni prawdziwość jej książek, doceni jej poświęcenie i dostrzeże miłość kryjącą się za czarnymi słowami. Mnie samą interesuje jej postać, jej książki i cieszę się, że czytając jej kolejne powieści, będę mogła dostrzec duszę między wyrazami.
Powieść Eryka Ostrowskiego to pełna prawdy opowieść nie o pisarce, nie o Jane Eyre, a o delikatnej kobiecie o której nikt nie słyszał, żyjącej nie w sławie, a w miłości. W swojej książce zamieszcza fragmenty listów, cytaty, obrazy, fotografie - stara się stworzyć najwiarygodniejszy portret Charlotte. A ja nadal mu wierzę.

Ostrowski włada niezwykłym językiem. Tworzy wspaniale napisaną opowieść, czaruje czytelnika swoim pięknym stylem. Lecz nie wszystkim może się on spodobać; książka nie jest łatwa w odbiorze, nie czyta się jej szybko, a mała czcionka przeszkadza.

Charlotte Brontë i jej siostry śpiące mogę śmiało polecić każdemu, kogo interesuje historia genialnej pisarki. Jest to ubarwiona niezwykłymi obrazami, napisana iście poetyckim stylem książka w pięknej oprawie, która urzeka swą prawdziwością. Dzięki niej możemy poznać nie tylko Charlotte, ale również jej siostry - Anne i Emily - oraz zapomnianego brata, Branwella. Możemy poznać jej męża, jej nienarodzone dziecko, które umarło wraz z nią.
Naprawdę polecam. Bo można poznać piękną historię kobiety, która stawiała życie innych ponad własne.

Ocena: 7/10.

14 komentarzy:

  1. Ta biografia to cud, cud nad cudy. KOCHAM <3 I więcej słów nie potrzeba... :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za dołączenie do wyzwania i do naszej zgrai. Pamiętaj, żeby się postarać opublikować coś amerykańskiego jeszcze w styczniu:) Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie mogę się jakoś przekonać do twórczości Charlotte Brontë. Może kiedyś zmienię zdanie w tej kwestii, lecz aktualnie mówię pas.

    OdpowiedzUsuń
  4. Najpierw zabiorę się za przeczytanie książek autorstwa sióstr Bronte, a potem zastanowię się nad biografią :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka raczej nie dla mnie;) O i widzę, że niedługo "Ten obcy" jestem ciekawa;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakoś w ogóle nie mam ochoty na zapoznawanie się z tą książką.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie przepadam za tego typu książkami:/ pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Z chęcią sięgnę - już się na nią czaję i poluję w bibliotece :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Może kiedyś, na razie jednak nie mam na nią ochoty.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jedna z moich obowiązkowych lektur:)

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja z wielką chęcią bym ją przeczytała! Mimo, że nie lubię polskich pisarzy...

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie czytałam żadnej książki żadnej z sióstr, wiec odpuszczę.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam za wszystkie komentarze! Każdy z nich jest dla mnie niesamowicie ważny, podnosi mnie na duchu i motywuje do dalszej pracy :)

Byłabym bardzo wdzięczna, gdybyście nie zostawiali mi spamu i nie wyzywali nikogo. Jeśli zauważycie błąd - piszcie śmiało! Nie bójcie się krytykować - wszystkie uwagi przyjmuję i czerpię z nich naukę.